niedziela, 24 sierpnia 2014

Rozdział 8.

– El – mama zapukała do moich drzwi.
– Wejdź – krzyknęłam, ściszając nieco radio.
– Jakiś chłopak czeka na Ciebie przed drzwiami – uśmiechnęła się radośnie, a ja opuściłam moją pracę domową. Spojrzałam na podłogę, niechlujnie układając zeszyty na stos, kładąc je z powrotem na biurku.
– Chłopak?
– Nie udawaj zaskoczonej, on mówi, że jesteście dobrymi przyjaciółmi.
Przełknęłam gulę formującą się w moim gardle. Moja głowa mówi Harry, ale cała reszta twierdzi, że to niemożliwe. Poprawiłam włosy w lustrze i szybkim krokiem zeszłam na dół spiralnymi schodami. Jak zwykle, moje przypuszczenia wygrały.
– Daniel – uśmiechnęłam się. Odwzajemnił gest, wystawiając przede mną biało, różowy bukiet kwiatów.
– Wszystkiego najlepszego – włożył ręce do kieszeni, kołysząc się nerwowo na piętach. Zaśmiałam się, ale nie złośliwie; jego zdenerwowanie po prostu sprawiło, że jestem szczęśliwa.
– Pamiętałeś – kieruję się w kierunku kuchni, a on podąża za mną, starając się uniknąć ciężkiego wzroku mojego ojca.
– Taa, wspominałaś o tym w zeszłym tygodniu, po prostu utknęło mi to w pamięci – wskazał palcem na swoją głowę, odnosząc się do jego rozumu. Utknęło mu to w pamięci...
– Masz bardzo dobrą pamięć – powiedziałam, wkładając kwiaty do wazonu.
– To jest udowodnione, że można zapamiętać 80% rzeczy o osobie na której Ci zależy.
– Co chcesz przez to powiedzieć, Faucheuse? – spojrzałam na niego zza mojego ramienia, próbując ukryć uśmiech.
Podszedł bliżej – Powiedziałabym Ci, ale twój tata posyła mi śmiertelne spojrzenia – skinął głową, w kierunku mojego ojca, wyjrzałam i zauważyłam, że tata chce ukryć swój wzrok za gazetą. Oboje wybuchamy śmiechem, po czym łapię go za nadgarstek, i prowadzę za mną na schody.
– Przy okazji ładna piżama – zaczął się śmiać zanim otworzyłam drzwi do mojego pokoju. Moja mama wkładała ręczniki do szafy w przedpokoju. Przypuszczam, że celowo.
Oboje zamieramy, kiedy widzimy ślady stóp na mojej podłodze. Tlen gromadzi się w jego płucach. Widzę jak chłodne powietrze przechodzi przez niego.
– Mamo – zawarczałam na korytarzu. – Czy czasem nie wybuchł piec?
– Nie, dlaczego? – wchodzi do mojego pokoju z taką samą reakcją jak moja i Daniela.
– Tak myślałam – powiedziałam. – Zostań tu, pójdziemy to sprawdzić.
Daniel patrzy na mnie pytająco zanim wychodzę z matką z pokoju, drzwi zatrzaskują się, przez co nasze oddechy przyśpieszają z paniki.
– Elouise, czy ty, uh, zamknęłaś drzwi? – usłyszałam pytanie Daniela, który pukał w drzwi.
– Nie. Myślałam, że ty to zrobiłeś. – Nie mogę powstrzymać drżenia w moim głosie. Zaczyna walić w drzwi, a ja nie wiem co robić. Mama patrzy na mnie tak, jakbym powinna wiedzieć co zrobić. A nie wiedziałam. Naprawdę. Nie wiem co się właściwie stało.
Wtedy to do mnie dotarło. No kurwa oczywiście. Tylko teraz, pierwszy raz nie chciałam, aby Harry się pokazał. To on.
– Odejdź – powiedziałam cicho.
– Ja?
– Nie, w sumie, tak. Ty. Sprawdź piec.
Skinęła głowa, po czym niechlujnie zeszła w dół.
– Odejdź – powtórzyłam ponownie. Jeszcze raz i znowu. Drzwi otworzył się, a Daniel stoi po drugiej stronie, patrząc tak szalenie jak jest to możliwie.
– Co to kurwa było? – Odetchnął, przeczesując włosy palcami.
Wstrząsnęłam ramionami, nie wiedząc co powiedzieć. Jak mogę wytłumaczyć to wszystko, komuś takiemu normalnemu jak Daniel? Nie mogę, nie chcę.
– Cóż, to było wspaniałe i tyle – przeszedł obok mnie, cicho z chodząc po schodach. Nie chciałam, ale musiałam. Pobiegłam za nim.
– Daniel, nie – złapałam jego ramię. – Nie idź jeszcze – Chcę przytrzymać go nieco dłużej. – Nie zostawiaj mnie tak.
Mija chwila ciszy, a on posyła mi spokojne, zmieszane spojrzenie. Puściłam jego ramię, wycierając spocone dłonie do spodni od piżamy.
– Nie zamierzam.
– Oh – uśmiechnęłam się. – Myślałam, że wybiegniesz stąd i już nigdy się do mnie nie odezwiesz.
– Oh, z pewnością – uśmiechnął się. – Ale, nigdy nie powiedziałem, że nie będę chciał z Tobą rozmawiać.
– Zatem, możesz iść – spojrzałam na moje stopy, przygryzając dolną wargę.
– Do zobaczenia w szkole, Elouise.
– Do zobaczenia – uśmiechnęłam się, zamykając żartobliwie za nim drzwi. Odwracam się plecami do drzwi, zamykając oczy z ulgą. Kiedy je otwieram, moi rodzice patrzą na mnie jak na szaleńca.
– Co? – zapytałam, wzruszając ramionami.
– Czy możesz nam wyjaśnić, co się stało? – Mój tata założył ręce.
– Drzwi - one - No wiecie - Nie wiem no. Skąd mam wiedzieć? – starałam się zachować kamienną twarz, ale to nie działa, w końcu tylko widzę rozszerzające się nozdrza z otwierającymi się ustami.
Praca domowa, już – powiedzieli jednocześnie. Przewróciłam oczami, a moje nogi powędrowały do mojego pokoju.


►▫◄  jeśli przeczytałaś/eś zostaw komentarz ;) ►▫◄

Kolejny krótki rozdział. Czyżby Harry był nieco zazdrosny, mm jak myślicie? 

20 komentarzy:

  1. Harry zazdrosny*,*

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając zadawałam sb pytanie " czo ten Harry?" xD Sądze że jest ch*lernie zazdrosny ^^ ~Mariolo ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowne. ♥ ♥ ♥ Harry zazdrośnik. Mmmm :D ♥ ♥ Czekam na nn ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Awwwwwwwww świetny. Harry zazdrośnik *_*

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdrość wisi w powietrzu haha

    OdpowiedzUsuń
  6. hahah założę się że harry jest zazdrosny, szkoda że się nie pokazał.
    jeju dlaczego te rozdziały są takie krótkie :C

    OdpowiedzUsuń
  7. Czyżby Harry był zazdrosny ? :D
    Nie martw się, Daniel nie powinien Wam przeszkodzić ;3
    Czekam na nexta xx
    @droowseex

    OdpowiedzUsuń
  8. jejku! Swietny jest! Uwierz, że ja się bałam dokończyć tego rozdziału :| XD

    OdpowiedzUsuń
  9. Zostałaś nominowana do Liebster Blogger Award więcej informacji u mnie http://klutnie-czasami-lacza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. wróciłam xD nie było mnie przez dwa rozdziały a tu hulają drzwi :D oj nieładnie Harry! reakcje rodziców są śmieszne :) aaa i nie mogę się doczekać następnych tajemnic :) @hallxofxfame .xx

    OdpowiedzUsuń
  11. O jeej.
    Tak długo mnie tu nie było.. :(
    Rozdział cudowny, uwielbiam zazdrosnego Harrego i przestraszonego Daniela *-*
    Mam nadzieję, że kolejny rozdział będzie dłuższy ;)
    ily xx
    @wrciia6

    OdpowiedzUsuń
  12. Super kiedy next ??

    OdpowiedzUsuń
  13. co się stało że rozdziały nie są już dodawane?

    OdpowiedzUsuń
  14. Plisss tłumacz to dalej

    OdpowiedzUsuń
  15. Czemu nie dodajesz już rozdziałów? :(

    OdpowiedzUsuń