poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Rozdział 7.

Od tamtej pory kiedy powiedziałam Harry'emu, że mu pomogę, nie widziałam go ani razu. Jestem tutaj, minął tydzień i zaczynam wątpić w mój zdrowy rozsądek. Moi rodzice także.
Co się dzieję, nie smakuje ci? zapytała mnie mama z zmartwionym grymasem malującym się na jej twarzy.
Mój ojciec nawet nie spojrzał, a miał czelność zapytać Co się stało?
Nie czuję się zbyt...dobrze powiedziałam z odrobiną wątpliwości w głosie. Minęła chwila ciszy, zanim moja mama się odezwała.
Słyszysz jeszcze te głosy? zapytała. To pytanie spowodowało, że ojciec się na mnie spojrzał.
Mamo skarciłam. Co zabrzmiało tak... psychicznie. 
To.. 
Więc, miewasz? naciskał ojciec.
Wzruszam ramionami, staram się robić wszystko, żeby zmienić temat Kto dzisiaj gra, tato?
Elouise, wiesz jak to działa w naszej rodzinie, możesz być sama dla siebie niebezpieczna i
– Tak – przerwałam. – Wiem. Ale nic mi nie jest. stanęłam. – Czy mogę już iść do swojego pokoju? 
Spojrzeli na siebie, kiwając głową, odrzucili mój pomysł. 
Przypuszczam, że nie byłam w pełni szczera wobec siebie i innych, chociaż..
Nie widziałam Harry'ego od tygodnia, ta myśl ciągle szalała w mojej głowie. Gdyby był prawdziwy mógłby teraz wrócić. Część mnie wierzy, że jest prawdziwy. Chcę, żeby był prawdziwy. 
Nie wiem jak się czuję, bo z niczym nie umiem tego porównać. Nawet w niewielkim stopniu. Założyłam, że co zrobię? Po prostu czekam, aż w końcu wróci? A co jeśli się nie pojawi? 
To byłoby nie fer, z mojej strony. Zapytał o pomoc, zgodziłam się mu pomóc, a potem odszedł. To nie ma sensu. Ilość zamieszania jest na wysokim poziomie, tylko teraz, jedyne co udaje mi się zrozumieć to, to że jestem już wystarczająco obłąkana. 
Zaczynam wątpić w swój zdrowy rozsądek, a przez chwilę poczułam nienawiść do samej siebie. Pytania o mnie. Pytania o niego. Pytania i jeszcze więcej pytań. Ale żadnej odpowiedzi, a jego tu nie ma by na nie odpowiedzieć.

►▫◄  jeśli przeczytałaś/eś zostaw komentarz ;) ►▫◄

Wybaczcie moją nieobecność wszystko nadrabiam :) 
Rozdział bardzo krótki, ale jestem ciekawa co będzie dalej :)

17 komentarzy:

  1. świetny, tylko szkoda, że taki krótki :) cieszę się, że wróciłaś, bo to ff bardzo mi się spodobało i z niecierpliwością czekam na następne rozdziały xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy rozdział tylko szkoda że taki krótki :) Czekam na nn @Hazz_My_Angel

    OdpowiedzUsuń
  3. Bywały lepsze, ale nie jest najgorszy <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że taki krótki i bez Harrego :c
    Czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny rozdział, tylko szkoda że taki krótki xd czekam na następne rozdziały
    :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny, ale szkoda, że taki krótki.
    Z niecierpliwością czekam na nn. ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. chodziasz krotki to bardzo fajny czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo szkoda że krótki ;/ Ale zaciekawił do poznania next'a *-* ~Mariolo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny rozdział tylko jak zdążyłaś zauważyć krótki :P

    czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdział świetny, ale szkoda, że bez Hazzy. Będę musiała za to poważnie rozmówić się z autorką ;)
    xx.

    OdpowiedzUsuń
  11. czekam na nastepny <3 / xdOliwciaa

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny. To nic ze krotki ale dodaj kolejnego szybciej i żeby był Harry. Moga też być krótkie Ale częściej dodawane :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny lecz krótki i bez Hazzy

    OdpowiedzUsuń